Słuchałam opowieści o darze, starając się chociaż w najmniejszym stopniu wyobrazić sobie co mój towarzysz może w takich momentach czuć. Bezskutecznie. Nie doświadczyłam tego nigdy, więc nie jestem w stanie pojąć co się w tym czasie dzieje z duszą osoby żywej, jak to wygląda od przysłowiowego środka. Kiedy Exan skończył mówić, ja jeszcze przez następne kilka sekund wpatrywałam się w jakiś niezidentyfikowany punkt za nim. Dopiero głos Lorda, pytający czy wszystko w porządku, sprowadził mnie z powrotem na ziemię. Zamrugałam kilka razy, przenosząc wzrok na mojego rozmówcę.
- Po twojej minie wnioskuję, że nie jesteś w niebo wzięty, jeśli chodzi o świadomość obcowania z duchami - nie potrzebowałam odpowiedzi, bo to było niezwykle łatwe do wyczytania z jego emocji w oczach, czy rysów twarzy, które zmieniły się pod wpływem uczuć. To przypomniało mi o jego niedawnym transie, stanie, w którym nie okazywał żadnych emocji, jakby kompletnie wyprano go z życia. Widok pustych, zimnych oczu, bez jakiekolwiek głębi i uczuć, sprawił, że na myśl przychodziły mi najgorsze koszmary. Jestem pewna, że nikt dobrowolnie nie chciałby tego oglądać. Poprawiłam włosy wpadające mi do oczu. Uwielbiałam je, ale potrafiły być niezwykle nieznośne, zarówno w pół-lwiej, jak i w ludzkiej postaci.
- Znam jeszcze jedną osobę, która może porozmawiać z duszami... Ale raczej tymi zmarłymi, które zaznały spokoju, a przynajmniej na pewno z tymi. Wiem o tym, bo kojarzę ją, czasami przyjeżdża tutaj w odwiedziny do dowódcy Szpiegów, albo ze swoim mężem. Kiedyś ją zaczepiłam i i zapytałam o jej moc, bo wydała mi się całkiem intrygująca. Ona pokazała mi to na żywo... Chciała się porozumieć chyba ze swoimi rodzicami, bo mamrotała do siebie słowa i zwracała się do nich per "matko" i "ojcze". Muszę przyznać, że było to dosyć podobne do twojego transu. Wyglądała jakby jej martwe, puste ciało zostało wśród, ale widziałam, że jej dusza nadal tu jest, tylko zawieszona między światem żywych i umarłych. Jest to chyba niezwykle potężna moc, jest wiele zmarłych, od których potrzebujemy informacji na jakiś temat. I jest wiele dusz, które poszukują spokoju i odpoczynku. To normalne, że czegoś szukają, każdy czegoś szuka. Jeśli nie zdążyły tego zrobić za życia, muszą to zrobić po śmierci, co jest niezwykle trudne - mówiłam, przywołując do siebie obrazy, które widziałam całkiem niedawno, lecz które zostały trochę zatarte w mojej pamięci - Chyba trochę za dużo mówię, powiedz, w jaki sposób dusze się z tobą porozumiewają? Domyślam się, że nie mogą od razu powiedzieć czego chcą, chyba do tego potrzeba trochę czasu, prawda?
<Exan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz