Udałem się na sawannę jako nowy przybysz postanowiłem sobie trochę pozwiedzać ale nie marnować cennego czasu. Polowanie było dobrym zajęciem zwłaszcza, że odczuwałem od dłuższego czasu potężny głód. powoli bezszelestnie poruszałem się pośród wysokiej trawy lekko pociągając nosem aby wyczuć zapach zwierzyny jednak bardziej dominował zapach pewnej samicy. Zatrzymałem się i zacząłem myśleć czy odstawić głód i poznać kogoś czy zapolować ale przepuścić okazje poznania jakiejś młodej atrakcyjnej damy. Dobra nie oszukujmy się nie musiałem myśleć po prostu porzuciłem polowanie i ruszyłem pewny siebie w stronę samicy potrząsając grzywą aby zwrócić jej uwagę. na moim pysku pojawił się lekki uśmiech gdy miałem ją w zasięgu wzroku. Biała pręgowana o fioletowych oczach młoda to zwróciło moją uwagę, patrzyła na mnie zaharowując dystans. Podszedłem bliżej i ryknąłem głośno tak aby usłyszeli mnie pozostali mieszkańcy tego miejsca wypiąłem klatę do przodu i dumnie zbliżałem się w jej stronę. Gdy dzieliło nas zaledwie pięć metrów postanowiłem się odezwać.
- Cześć ... początkowo myślałem, że jesteś tygrysicą.
Spojrzała na mnie niezadowolona, lecz przynajmniej byłem szczery. widziałem, że jest jeszcze młoda ale nie przeszkadzało mi to aby nawiązać z nią kontakt.
- Zabawne - powiedziała sarkastycznie.
- Jestem Lucyfer ... miałem upolować jakąś zdobycz ale rzuciłaś mi się w oczy więc postanowiłem przełożyć to na potem znasz może jakieś fajne miejsca tutaj ?
- Cześć ... początkowo myślałem, że jesteś tygrysicą.
Spojrzała na mnie niezadowolona, lecz przynajmniej byłem szczery. widziałem, że jest jeszcze młoda ale nie przeszkadzało mi to aby nawiązać z nią kontakt.
- Zabawne - powiedziała sarkastycznie.
- Jestem Lucyfer ... miałem upolować jakąś zdobycz ale rzuciłaś mi się w oczy więc postanowiłem przełożyć to na potem znasz może jakieś fajne miejsca tutaj ?
Aries ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz