Uśmiechnąłem się lekko po czym spojrzałem na znikający za chmurami księżyc.
- To może spróbujemy razem coś na tą twoją bezsenność zaradzić?- zapytałem uśmiechając się po czym wstałem i podałem dłoń lwicy. Claire nie zastanawiała się długo i chwyciła ją po czym wstała i razem ruszyliśmy w stronę opustoszałej, o tej porze, kuchni. Usadziłem lwicę na jednym ze stołków po czym zacząłem przeszukiwać szafki w poszukiwaniu garnka, mleka i miodu. Dość szybko mi się to udało, jeszcze pamiętałem co gdzie leży, mimo że do kuchni nie wchodziłem zbyt często. Podgrzałem mleko po czym dodałem do niego nieco miodu, przelałem do dwóch szklanek i postawiłem obok talerzyka z ciasteczkami czekoladowymi.
- Zazwyczaj pomaga na bezsenność.- powiedziałem uśmiechając się do niej.
<Claire?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz