Popatrzyłam najpierw na Hakimu wa Haki, lecz później i tak mój wzrok uciekł gdzieś w bok. Doceniałam wszystko, lecz nie miałam ochoty opowiadać o swojej historii i ogólnie o tym wszystkim, jak się tutaj znalazłam. A przynajmniej jeszcze nie teraz.
Pokręciłam głową z lekkim uśmiechem.
- Wybacz, lecz czuję, że aktualnie tego nie mogę zrobić. Kiedyś ci opowiem, na pewno, bo jestem ci to winna, lecz jeszcze nie w tym momencie - odpowiedziałam i splotłam ręce z tyłu, na plecach. Moja rozmówczyni pokiwała głową, również uśmiechając się do mnie, co jedynie utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie ma mi za złe tego, że niczego jej nie opowiedziałam - Muszę cię przeprosić, skoro już dotarłyśmy do zamku to chyba powinnam wziąć się za moje obowiązki. Praca starszego nad szeptaczami i dowódcy szpiegów nie jest usłana różami, bywa niezwykle męcząca - dodałam, zaczynając się odwracać w stronę drzwi. Hakimu odpowiedziała jedynie, że nic się nie dzieje, a potem weszła ze mną do zamku, gdzie skręciła w inny korytarz. Nie wiem co robiła, już nie odczuwam potrzeby obserwowania i pilnowania, aby przypadkiem nie zaszkodziła naszej dolinie. Poszłam więc w tej sprawie do jednego ze szpiegów i krótko przedstawiłam całą sytuację.
- Hakimu wa Haki Upweke jest czysta, myślę, że nigdy nikomu z nas nie zagrozi, więc możecie ją zostawić - nie czekałam na odpowiedź, odwróciłam się i odeszłam, kierując się w stronę swojej komnaty. Los jednak chciał, żebym znów natknęła się na moją uprzednią towarzyszkę, wyglądała jakby błąkała się bez celu po zamku, nie mogąc znaleźć sobie zajęcia. Nie było to zbyt zadziwiające, są takie dni, kiedy nic się tu nie dzieje i jeśli nie ma się jakiś odgórnie zaplanowanych wydarzeń, można jedynie siedzieć i zajmować czas pospolitymi czynnościami. Podeszłam do lwicy, również nie mając nic ciekawszego do roboty, więc mogłam w spokoju poświęcić następne minuty na rozmowę z nią.
- Często się spotykamy, co? Zbieg okoliczności czy coś innego? W każdym razie nie narzekam - powiedziałam kiedy znalazłam się w wystarczającej odległości, aby mnie w spokoju usłyszała.
<Hakimu wa Haki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz