poniedziałek, 22 kwietnia 2019

Od Iseult Cd Mirczy

Cicho westchnęłam widząc jak ten się wierci. Szybko się rozejrzałam czy moich nie ma w pobliżu i ruszyłam do Axela.
- Chyba trzeba wam pokazać o co w tym chodzi. - powiedziałam wyciągając dwa wbite noże w ścianę. Odrzuciłam je Mirczy i spojrzałam na niego porozumiewawczo. Stanęłam nieruchomo pod ścianą, przypomniały mi się czasy zakonne i to jak nam się nudziło.
- A teraz będę znikać. Muszę się im podstawić chyba. - powiedziałam po kilku perfekcyjnych rzutach lwa. Pocałowałam go delikatnie na porzegnanie i ruszyłam przed siebie. Koniec końców raz ktoś we mnie trafił nożem jednak na miejsce zbiórki wróciłam zwycięsko. Już chciałam powiedzieć co robili źle, kiedy przyszedł po mnie królewski gwardzista. Po spotkaniu z królem zaczęłam szukać Mirczy, aby opowiedzieć mu o naszej wspólnej misji. Byłam tym wszystkim dojść podenerwowana oraz zmartwioną.

>Mircza?<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz