sobota, 20 kwietnia 2019

Od Vlada CD Iseult

- Jak widzę nie tylko ja się niepokoję.- mruknąłem po czym wziąłem dokumenty i włożyłem je do jednej z szuflad.
- Te lwy nie zachowują się jak prawdziwi najemnicy, bardziej jak łowcy głów urządzający polowania na co ciekawsze cele by włączyć je do swojej kolekcji. Ponoć ich przywódczyni, która notabene używa twojego przydomka, nosi płaszcz ze skóry zdartej z jednego z władców zza gór, który był jednym z lepszych królów, poddani go kochali.- powiedziałem po czym wzdychnąłem ciężko. Cała sytuacja mnie przytłaczała, bałem się o moich poddanych, wielu z nich mogło stać się celem tych rzeźników bo dawniej byli dość znacznymi osobami.
- Nie chcę żeby komuś stała się krzywda a oni... Po prostu nie tak wyobrażałem sobie ewentualnych następców twojego klanu. Ufam Ci i mam nadzieję, że wypełnisz to zadanie jak najlepiej będziesz mogła.
<Iseult?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz