Mój wnuk wyszedł, tak samo jak po kilku minutach również ja. Na ten dzień skończyłem pracę i poszedłem do siebie. Następnego dnia znowu przyszedłem z samego rana by wcześnie zacząć i zająłem się przygotowaniem eklerów oraz ptysiów. Na samym początku przygotowałem do nich ciasto a później upiekłem ich gigantyczną ilość. Kolejnym krokiem było przygotowanie różnych smaków kremów. Było ich na prawdę wiele i w końcu sam się pogubiłem ile ich przygotowałem. Na samym końcu zająłem się dekoracją. W ten oto, teoretycznie nieskomplikowany sposób powstało niemal albo nawet ponad sto rodzajów ciastek, nie byłem w stanie ich policzyć. Starałem się, by każda sztuka wyglądała perfekcyjnie i równie perfekcyjnie smakowała a słodki smak był bardzo zbilansowany, by każdy mógł zjeść co najmniej kilka ciastek na raz i nie zaczęło go mdlić. Wśród smaków kremów można było znaleźć słodsze, jak na przykład czekoladowy czy waniliowy ale również bardziej kwaśne jak cytrynowy bądź pomarańczowy. Byłem dumny z kolejnego dobrze wykonanego zadania, więc postanowiłem sprawdzić, czy aby na pewno moja duma jest uzasadniona. W tym celu zawołałem Aries i Asagiri.
- Dziewczyny potrzebuję pomocy w ocenieniu wyglądu i smaku eklerków i ptysiów. Mogłybyście pomóc? Nie ma ich jakoś dużo...- powiedziałem, woląc im nie mówić, że rodzajów ciastek w sumie jest około stu...
<Aries?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz