Od Vlada III Cd Lunaver

Ten dzień postanowiłem spędzić na przygotowywaniu makaroników. Maleńkie ciasteczka z kremem miały mi zapewnić nieco wytchnienia od myślenia i tworzenia. W końcu chyba co to za filozofia upiec ciastka z mieszanki migdałów, cukru i białek, ewentualnie jeszcze je jakoś zabarwić? Nie ma w nich kremu na górze, więc ozdób też nie powinno być żadnych. Ale każdy kto mnie zna, wie że ja lubię komplikować sobie nawet najprostsze rzeczy co pokazały ostatnie owoce w czekoladzie. Tak więc nie byłbym sobą gdybym nie zaszalał i nie zaczął przerabiać makaroników w małe cuda i dzieła sztuki. I tym oto sposobem powstały makaroniki w różnych kolorach i smakach, takie z namalowanymi kwiatami ale też i kwiatami z masy cukrowej. Niektóre uzyskały nawet maleńkie kwiaty utworzone z kremu pomiędzy dwoma ciasteczkami. Każdy kolor ciasteczek miał inny smak kremu między nimi się znajdującego, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie. W pewnym momencie do kuchni ktoś wszedł, chociaż może stwierdzenie, że wpadł byłoby lepsze.
<Junior?>