niedziela, 7 lipca 2019

Od Macbetha Cd Estera

Lwica wyglądała na przestraszoną i niezbyt zadowoloną z mojego towarzystwa.
- Oj przestań, nie wygłupiaj się, nie musisz się mnie bać... Mam dla Ciebie pewną propozycję.- powiedziałem uśmiechając się szelmowsko.
- Jaką propozycję?- zapytała przyglądając się mi z zaciekawieniem.
- Tutaj nie możemy o tym rozmawiać. Chodźmy do mojej komnaty.- powiedziałem po czym podałem jej ramię po czym ruszyliśmy do mnie. Kiedy tam dotarliśmy lwica usiadła przy niewielkim stoliku a ja zaproponowałem jej wino, które ona przyjęła.
- Co to za propozycja?- zapytała patrząc na mnie z zaciekawieniem.
- Chcę zaproponować Ci pozycję królowej. Nasz król nie nadaje się do tego by władać krajem, obalę go i zajmę jego miejsce a ty zostałabyś wtedy królową u mego boku. Nadajesz się do tego idealnie, lud Cię pokocha.- powiedziałem wpatrując się w nią.
- A co będzie z Annabell?- zapytała biorąc do ust łyk wina.
- Z twoją przybraną córką? Będzie to zależeć tylko od Ciebie. Gdy urodzi nam się syn zostanie dziedzicem królestwa i wtedy będzie ona mogła zostać jego żoną a w przyszłości również i królową. Oczywiście to ty będziesz podejmowała decyzje o żonie dla naszego syna.- powiedziałem po czym podszedłem do niej i pocałowałem ją w dłoń.
- Obiecuję Ci koronę i zaszczyty oraz swoją miłość. Od Ciebie zależy, czy zgodzisz się bym uczynił Cię królową tego kraju.- lwica wstała z krzesła i spojrzała na mnie, na jej ustach błądził cień uśmiechu.
- Jeśli tego chcesz już teraz powinniśmy się postarać o dziedzica.- nachyliłem się nad nią i złożyłem na jej ustach pocałunek po czym skierowałem się w stronę łóżka, Estera podążała za mną jak w transie.
- Chcesz zostać moją wybranką? Chcesz zostać królową? Chcesz zostać matką przyszłego króla?
<Estera?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz